„Zrealizowano w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci”

Valentine Tanz / Vala T. Foltyn

fot. Dara Bram_1

Valentine Tanz / Vala T. Foltyn - poetycka choreografka, artystka wizualna, post_trans_czarownica, performerka. Założycielka i kuratorka Lamella the house of queer arts oraz Kraków Art House. Jest absolwentką szkoły Shahara Dor Artness – Home and School for Movement (Izrael) oraz Performers House (Dania). Studiowała pod okiem Anny Halprin w Kalifornii anatomię i filozofię tańca. Ukończyła również antropologię kultury na UJ w Krakowie. Występowała oraz prowadziła wykłady w kraju i za granicą - Sophien Seale at Tanz Tage w Berlinie, The Finnish Hall w Berkeley, Bunkier Sztuki, Shefter Gallery, MSN w Warszawie Parlament Ciał, Bergen Assembly 2019, Stuttgart ``Strike Gently Away #2``, Shelter Festival w Helsinikach, Queer Bcademy Kampnagel w Hamburgu, Teatr Łaźnia Nowa w Krakowie, Teatr Barakah, Scena Tańca w Teatrze Studio w Warszawie, Galeria Miejska Arsenał w Poznaniu. W 2018 roku założyła komitet wyborczy VALA (Volna Autonomia Lansu i Awangardy) w Krakowie i wystartowała w wyborach samorządowych na stanowiska prezydenta miasta Krakowa. W 2019 wyprowadziła się do Kopenhagi i obecnie prowadzi badania artystyczne na Malmo Art Academy w ramach programu magisterskiego Fine Arts/ Artistic Research.

Valentine Tanz / Vala T. Foltyn

https://valatanz.wixsite.com/valatanz

Ostatnie zwierzęta, reż. Magda Szpecht, Teatr Łaźnia Nowa – fot. Klaudyna Schubert

Strike gently Away, Stuttgart – fot. Florian Mode

 Feelings are facts…, Kampnagel, Hamburg – fot. Pia Pritzel

Nagie improwizacje – Lamella the house of queer arts

Rozmowa z Valentine Tanz

Czym jest dla Ciebie choreografia?

Choreografia stała się dla mnie subtelną strategią oporu. Jest polityczna. Jest czymś w rodzaju narzędzia, które pozwala mi przewrócić, zakwestionować, poruszyć zastany świat. Moja choreografia jest sposobem myślenia – jest poetyckim i queerowym procesem, który materializuje się w przestrzeni i zapisuje się w historii. Poetycka choreografia podobnie jak praktyka oralnych przyjemności: mówienie, całowanie, jedzenie, szeptanie, ssanie, czy krzyczenie może stać się potencjałem do zmiany. Choreografia subtelnego oporu i queerowanie rzeczywistości są moimi filarami w działaniu, codzienną praktyką myślenia i odczuwania. Słowo poetycka – rozumiem tutaj – jako coś co odwołuję się do źródła, do samego języka, do wyobraźni, do procesu nadawania myślą kształtów, tożsamości i czasowości. Poetyckość rozumiem również jako bezbronność, naiwność, czułość i sensualność.

 

Jakie tematy/obszary Cię interesują?

Obecnie pracuje nad projektem, który skupia się na badaniach wokół magii, czarownic, gender, polityczności ciała, relacji władzy i wiedzy. W tej konkretnej pracy interesuje mnie również nowe spojrzenie na materialność wykraczającej poza standardowe rozumienie rzeczy, obiektów, ciała – obejmuje i włącza również istoty nieludzkie, a także sny, marzenia, halucynacje, wspomnienia i traumy.

 

Co choreografujesz w swojej pracy?

Odpowiem na przykładzie moich ostatnich prac, które są instalacjami. W ostatnich dwóch latach moja droga artystyczna poprowadziła mnie w rejon sztuk wizualnych. Tworzenie i budowanie moich ołtarzy (instalacje wizualne) jest zajęciem kontemplacyjnym, który wprowadza mnie w swoisty trans. Skupiam się na detalach. To choreografia wspomnień, snów i traum.Tutaj choreografia i magia są nie tylko strategiami politycznymi i działaniem artystycznym, ale także relacją miłości z tymi, których utraciłam. Ołtarze stawiam jako świątynie pamięci, kaplice czułości i wyzwolenia.

 

W jaki sposób pracujesz nad spektaklem?

Jest to długotrwały proces, który czasem trwa latami. Często wracam do swoich prac z przeszłości. Recyklinguje. Dużo czasu poświęcam na obserwacje, refleksje, eksperyment. Czasami tworzę obrazy graficzne. Piszę. W procesie pracy nad projektem dużą część zajmuje antropologia, pogłębione badania i obserwacja uczestnicząca.

 

Jaką rolę w Twojej pracy odgrywa „spektakularność”?

Nie jestem tym zainteresowana w potocznym znaczeniu tego słowa. Formaty moich prac często są skupione na mikro historiach, niewidzialności, intymności. Performans wychodzi naprzeciw temu co forma teatralna, spektakl, widowisko. W pewien sposób queeruje spektakularność i widowiskowość wychodząc często poza obszar standardowego black-boxu – często wynika to po prostu z braku inkluzywności instytucjonalnej.

 

Jaką rolę odgrywa w Twojej pracy wirtuozeria?

Nie interesuje mnie dążenie do doskonałości formy, choć nie ukrywam, że szczegóły mają dla mnie znaczenie. Pracuję nad swoim własnym i osobistym językiem. I cały czas nie wiem jaką przybierze to formę i postać. Jestem w swoim procesie otwarta na zmianę. Jestem skupiona na sobie i polityczności mojego bycia w wielu płaszczyznach rzeczywistości. Stąd często kontestuje to co uważane jest za ideał, normę, cel. Często byłam wykluczona z dostępu do pewnego rodzaju edukacji, pracy, możliwości. Jestem i byłam zmuszona działać poza głównym nurtem. Jako queerowa artystka szukam innych ścieżek – mam wrażenie, że dążę do swego rodzaju “mistrzostwa” w magii, poetyckości, wywrotowości.

 

Jaką rolę odgrywa intuicja?

Jest kluczowa. Jest moim źródłem. Jest sterem w magii. Bez intuicji już dawno bym zginęła. Cieszę się, że nadałam jej głos.