Przemek Kamiński - polski performer i choreograf, mieszkający i pracujący w Berlinie. Jest absolwentem HZT Inter-University Center for Dance na Berlińskim Uniwersytecie Sztuki. Jego ostatnie prace choreograficzne były prezentowane m.in. w: Art Stations Foundation w Poznaniu, HAU Hebbel am Ufer w Berlinie, Kunsthalle Zurych, Muzeum Sztuki w Łodzi, Nowym Teatrze w Warszawie, Sophiensaele w Berlinie, podczas Prague Quadrennial of Performance Design and Space czy Festiwalu Tanztage w Berlinie.
Był artystą-rezydentem K3 | Tanzplan Hamburg, Workshop Foundation w Budapeszcie, I.C.I./CCN w Montpellier czy Wyszechradzkiego Programu Rezydencji Artystycznych w Budapeszcie. Był stypendystą Senate Department for Culture and Europe w Berlinie, Instytutu Adama Mickiewicza, Instytutu Muzyki i Tańca, a także Alternatywnej Akademii Tańca przy Art Stations Foundation w Poznaniu. W latach 2018-19 był wspierany przez PAP Mentoring Programme w Berlinie. Występował w projektach Juana Domingueza Rojo, Isabelle Schad, Nicole Seiler, Jeremy’ego Shaw i Juliana Webera.
Czym jest dla Ciebie choreografia?
Soczewką przez którą doświadczam ruchu, czasu i przestrzeni – szeroko rozumianych.
Jakie tematy/obszary Cię interesują?
Interesuje mnie poetyka różnorodnych ciał w ruchu – ich sensualność i kruchość, ich pragnienia i przyjemności.
Co choreografujesz w swojej pracy?
Ciała: ludzkie i nieludzkie. Kolory, dźwięki, rytmy, obrazy, archiwa, wyimaginowane przestrzenie, nielinearny czas.
W jaki sposób pracujesz nad spektaklem?
Zaczynam od koloru lub palety kolorów, efektu optycznego lub zjawiska świetlnego. Wizualność jest dla mnie choreograficzną soczewką, przez którą doświadczam, zadaję pytania, poszukuję i analizuję wybrany temat.
Robię dużo notatek, gromadzę obrazy, teksty, dźwięki, obiekty. Dużo fantazjuję. Na tej podstawie formuję metodę pracy z ruchem w konkretnym projekcie. Często korzystam z narzędzi praktyk somatycznych, jak również istniejących i cyrkulujących materiałów. Improwizuję, przyglądam się temu ruchowi, ucieleśniam referencje, eksploruję i pozwalam sobie zbaczać ze ścieżki. Często współpracuję z dramaturgiem, z którym wspólnie zastanawiamy się jakie obrazy i znaczenia ten ruch produkuje. W ten sposób wyłania się koncept.
Jaką rolę w Twojej pracy odgrywa „spektakularność”?
Spektakularność rozumiem jako wnikliwe i zniuansowane ucieleśnienie choreografii.
Jaką rolę odgrywa w Twojej pracy wirtuozeria?
Wirtuozerię rozumiem jako wnikliwe i zniuansowane ucieleśnienie choreografii.
Jaką rolę odgrywa intuicja?
Kluczową. Ufam swoim przeczuciom i instynktom.
Czy istnieje projekt, który od dawna chciałaś/eś zrealizować?
Chciałbym wychoreografować musical i pokaz mody.
Na ile budżet ogranicza Twoją wyobraźnię?
Budżet to moment kiedy moje fantazje i wyobrażenia spotykają się z rzeczywistością. Staram się jednak pracować z ograniczeniami – nie traktować ich jako blokady, a raczej szukać alternatywnych rozwiązań.
Co chciałabyś/chciałbyś zmienić w sposobie produkowania sztuki choreograficznej?
Marzę o tym, aby proces był tak samo ważny jak produkt – aby nasze niezorientowane na produkt badania były tak samo wspierane jak produkcja konkretnych prac. Marzę o emancypacji choreografii od spektaklu na scenie, na rzecz wielości formatów prezentacji i różnorodności używanych mediów. Marzę o wielości głosów i perspektyw oraz większej otwartości na różne punkty widzenia choreografii. Marzę także o zmianie sposobu pisania o tańcu, odejścia od krytykanctwa na rzecz merytorycznej refleksji i feedbacku.
Jak długo pracujesz nad koncepcją?
Koncepcja wyłania się podczas pracy w studio.
Jak pracujesz i jak komunikujesz się z publicznością?
Wierzę w publiczność i zazwyczaj konstruuje swoje prace w taki sposób, aby dać możliwość subiektywnej interpretacji.
Czy ważne jest, aby widownia odkryła związek między spektaklem, a Twoimi założeniami?
Wierzę też w neurony lustrzane. To, co czyni te komórki tak interesującymi, to fakt, że są one aktywowane zarówno wtedy, gdy wykonujemy pewną czynność, jak i wtedy, gdy obserwujemy kogoś innego wykonującego czynność. Innymi słowy, załamują one różnicę między obserwowaniem, a wykonywaniem. Odpowiadają one również za zdolność do rozpoznawania emocji i intencji wyrażanych niewerbalnie.
Co według Ciebie zmieni się w pracy choreografek i choreografów w rzeczywistości post-pandemicznej?
Nie mam odpowiedzi na to pytanie, ale dużo się nad tym zastanawiam.